EDWARD SMOLARCZYK

Edward Smolarczyk
kl. IV
Bobrza, 12 października 1946 r.

Moje wspomnienie zbrodni niemieckich

Najważniejszym zdarzeniem w naszej okolicy był 26 maja 1943 r. Niemcy przyjechali nocą samochodami do wsi i otoczyli dom Jana Sucheni na Podgliniu. Ojca i pięciu synów zabrali na samochód i wywieźli pod las. Kobietę i dziecko w mieszkaniu zastrzelili, a potem dom i zabudowania spalili.

Aresztowali wtedy wielu mężczyzn w Mniowie i także przywieźli pod las. Tam wpędzili ich wszystkich do jednego samotnego domu i podpalili. Dwóch uciekło oknem, zastrzelili ich. Dom spłonął. Zostały tylko mury komina i oparte o nie zwęglone zwłoki spalonych ciał. Niemcy odjechali, a wtedy ludzie zaczęli gromadzić się i rozpoznawać swoich najbliższych. Tłumy ludzi przez kilka dnia odwiedzały to miejsce i bolały nad straszną krzywdą, która spotyka polski naród. Pamięć tego zdarzenia nigdy w nas nie zaginie.