Irena Kundera
kl. V
Publiczna Szkoła Powszechna w Dąbrowie koło Kielc
Chwila najbardziej dla mnie pamiętna z lat okupacji niemieckiej
Latem 1943 r. odbyła się wielka łapanka w naszej wsi (Dąbrowa koło Kielc). Niemcy okrążyli całą naszą wieś, a czterech żandarmów i jeden cywil Niemiec, chodząc po domach, łapali ludzi. W przypadku gdy kogoś nie było, to strasznie bili. Zaszli do jednego gospodarza i pytają, gdzie ma syna. Ten gospodarz syna nie miał, więc mówi, że syna nie ma, że on jest sam jeden i nikt z nim nie mieszka. Wówczas Niemiec podszedł do niego i pyta go jeszcze raz, gdzie ma syna. Pytany odpowiada, że nie ma syna. Wtedy żandarm uderzył go trzy raz rzemiennym batem przez głowę. Człowiek ten był już w starszym wieku. Głowę zasłonił ręką, siadł przed chatą na ławie i zapłakał. Ta chwila jest najbardziej dla mnie pamiętna z czasów okupacji niemieckiej.