KAZIMIERZ GIŻYCKI

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Kazimierz Giżycki, ur. w 1888 r., inżynier leśnik, żonaty.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

26 grudnia 1939 r. zostałem telefonicznie wezwany przez naczelnika NKWD z tartaku państwowego w Kostopolu. Od tego dnia byłem osadzony w więzieniu.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Byłem w więzieniach Równe, Lwów, Dubno, Charków, Borowicze, a z Borowicz do łagrów Imstroj [Mstinstoj] – budowa kanału, tam byłem trzy miesiące przy pracy z taczkami. Z łagru Imstroj [Mstinstoj] – (leningradzka obłast) zostałem wywieziony do budowy kolei żelaznej Pieczora–Workuta i prawie połowę oddzieleń przeszedłem stopniowo aż do Workuty.

4. Opis obozu, więzienia:

Tereny koło łagrów Imstroju [Mstinstoju] –były bagniste (torf), budynki sami musieliśmy sobie sklecić z surowego drzewa. W jednym takim baraku było nas ok. 600 ludzi. Można sobie przedstawić powrót z pracy do domu, gdzieśmy nie mieli ani koca, ani opału, a wszy mieliśmy jak śliwki duże. Tak męczyliśmy się trzy miesiące.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

Było w Imstroju [Mstinstoju] – nas, Polaków, ośmiu, reszta wszystko Rosjanie leningradzccy, złodzieje i tzw. wreditieli naroda, którzy nas, Polaków żałowali, lecz co tylko mogli, to nam kradli. Do tego stopnia, żeśmy nie mieli prawa rozebrać się do spania i tak spaliśmy całymi tygodniami w ubraniach.

6. Życie w obozie, więzieniu:

Co się tyczy wynagrodzenia, to jak długo byłem w miejscach przymusowych robót, nie otrzymałem ani jednego rubla. Co do wyżywienia, to prawie cały czas otrzymywałem 200 g chleba i rano wodę zagotowaną, podbitą mąką żytnią. Zaś na robocie w pieczorskich łagrach jak nie wyrobiliśmy tzw. normy, to nie wpuszczali nas nawet do baraków, a tylko przed bramą całą noc jak psy leżeliśmy do rana na śniegu, przy [nieczytelne] mrozach.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Sposób badania miałem taki, a najgorzej w Charkowie i Borowiczach. Gdy powróciłem do celi, to chodziłem po niej jak zwariowany, a zęby do dziś dnia mam w kieszeni, lecz nie w ustach. (My tobie wybijemy z głowy Polskę).

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Pomoc lekarska, otwarcie mogę powiedzieć, że była pod psem i śmiało powiedzieć musimy, że kolej, która została wybudowana od punktu Pieczora aż do Abis [Abezu], to pod każdą szpałą leżą kości jednego Polaka.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Łączności z krajem i rodzinami swymi nie mieliśmy żadnej.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

Zwolniony zostałem 27 listopada 1941 r. i transportem dostałem się do Buchary, stamtąd zostałem odesłany przez opiekę cywilną p. Szyszkowskiego do Dehlanabały [Dehnabadu] k. Huzar [G’uzoru] jako mąż zaufania, gdzie byłem aż do wyjazdu z sierocińcem w sierpniu 1942 r. do Pahlewi [Bandar-e Pahlavi], gdzie zachorowałem. Do wojska zostałem powołany 21 grudnia 1942 r. w [nieczytelne].