WŁADYSŁAW GAMUŃ

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Kpr. rez. Władysław Gamuń, rocznik 1902 r., powołany z mobilizacji w 1939 r., rolnik, żonaty.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

10 lutego 1940 r. zostałem internowany wraz z całą rodziną z osady O[w]zicze pow. Drohiczyn, woj. poleskie.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Posiołek nazywał się Nuchto-Ozierskij lesopunkt, rejon plesiecki, obłasti archangielskiej. Pracowałem przy ładowaniu drzewa na wagony.

4. Opis obozu, więzienia:

Zamieszkiwałem w barakach w lesie, w terenie mokrym. [Były] zrobione z drzewa, z okrąglaków, zamieszkiwało nas 13 rodzin w jednym baraku bez żadnego przepierzenia. W barakach tych był brud i pluskwy.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

Internowani byli z Polski – osadnicy, koloniści, urzędnicy i gajowi. Było nas przeszło dwa tysiące osób, Polacy i Rusini w małej liczbie. Poziom umysłowy był dobry pomiędzy nami, wierzyłem, że muszę w niedługim czasie powrócić do Polski.

Moralnie prowadziłem się dobrze, wzajemnie pomagałem ja i inni jeden drugiemu, czym tylko było można.

6. Życie w obozie, więzieniu:

Życie obozowe bardzo ciężkie. Trzeba było wstawać o godz. 4.00, do pracy chodziłem o 6.00, a trwała do 18.00, czasem jeszcze i dłużej przy ładowaniu wagonów. Za to otrzymywałem co dziesięć dni po 45 rubli, które to pieniądze nie wystarczały na życie dla mnie i mej rodziny składającej się z żony i trojga dzieci. Dwa razy [dziennie] rzadka zupa, dla mnie 400 g chleba, a rodzina po 200 g tylko. Sprzedawałem swoje rzeczy z domu, które przywiozłem ze sobą, i dołożyłem osiem tysięcy rubli do życia ich. Ubrania żadnego nie otrzymałem od Sowietów. Życie koleżeńskie było dobre pomiędzy nami stale; kulturalnego nie było.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Stosunek władz NKWD do Polaków był wrogi, często mnie badano w nocy, zarzucając mi, że jestem oficerem Polakiem. Grożono mi, że muszę zginąć ja u nich, a z moich dzieci będą dobrzy ich obywatele. Kilkakrotnie byłem bity przez nich w obozie przy badaniu. Osadzony byłem w areszcie przez cztery dni, za to rzekomo, żem miał buntować Polaków, by nie chodzili do pracy.

Więcej nie byłem karany. Propaganda komunistyczna była bardzo duża, głoszono nam ich konstytucję i ich prawa, jakie są u nich. Informacji o Polsce nie miałem zupełnie, natomiast oni głosili, że zgniła Polska nasza przepadła na wieki.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Pomoc lekarska była bardzo słaba z powodu braku lekarstw. W naszym posiołku z wycieńczenia i głodu zmarło przeszło 400 osób. Nazwisk nie pamiętam.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Od rodziny z Polski otrzymywałem listy i przesyłki żywnościowe.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

7 października 1941 r. zezwolono mi wraz z całą rodziną opuścić posiołek. Wyjechałem na swój koszt do polskiej armii, lecz po drodze skierowano nas do kołchozu Krasno [Krasnyj] Oktiabr bucharskiej obłasti.

12 lutego 1942 r. w Kermine wstąpiłem do wojska polskiego, z przydziałem do 7 Batalionu drogowego i tu służę do obecnego czasu.

Podczas wywożenia mnie z Polski zabrali mi Sowieci 30 ha ziemi, trzy konie, 13 sztuk bydła, 16 owiec, sześć świń, 50 sztuk drobiu, dom, stodołę, narzędzia rolnicze i gospodarskie, oborę i spichlerz, 23 metry żyta, 20 owsa, siedem jęczmienia, siedem seradeli, pięć reczki, cztery prosa, 240 metrów kartofli, 16 pni pszczół, sad – 70 drzew owocowych. Pełne urządzenia gospodarcze i domowe.

Miejsce postoju, 8 marca 1943 r.