ALEKSANDER GRZYWKA

Aleksander Grzywka
kl. VIb
Szkoła nr 3 im. Józefa Piłsudskiego
Skarżysko-Kamienna

Chwila najbardziej pamiętna z lat okupacji

[Wraz] z wybuchem wojny zamknięto naszą szkołę. Chwilowo stała pusta, czasami mieszkali w niej żołnierze niemieccy. W 1941 r. jesienią zaczęto zwozić do gmachu szkolnego z okolicy ludzi, przeważnie inteligencję. Mieszkaliśmy blisko szkoły, więc często widziałem samochody przywożące księży, profesorów i kobiety. Byli to przeważnie ludzie z Radomia i Kielc. Nasz piękny gmach szkolny zamieniono na ponure więzienie. Przed bramą stała budka, a koło niej [byli] żandarmi. Przechodząc koło szkoły, nie wolno było patrzeć w tę stronę, a broń Boże stanąć, bo zaraz aresztowali. Pewnego razu wieczorem, gdy przechodziłem z mamusią koło szkoły, usłyszałem niesamowite jęki i krzyki bitego więźnia na przesłuchaniu. Ilekroć dziś o tym pomyślę, to w uszach słyszę ten straszny krzyk. Ta chwila pozostanie mi do końca życia w pamięci jako wstrząsające przeżycie.