JADWIGA NOGAJEWSKA

Dnia 28 października 1969 r. wiceprokurator Dominik Wasilewski, członek Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich, delegowany do Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Zielonej Górze, działając na zasadzie art. 4 dekretu z dnia 10 listopada 1945 r. (DzU nr 51, poz. 293 i art. 219 kpk), osobiście przesłuchał niżej wymienioną w charakterze świadka, bez odebrania przyrzeczenia. Świadka uprzedzono o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, świadek zeznała, co następuje:


Imię i nazwisko Jadwiga Nogajewska
Data i miejsce urodzenia 58 lat
Imiona rodziców Andrzej, Katarzyna
Miejsce zamieszkania [...] koło Krosna Odrzańskiego
Zajęcie rencistka
Karalność niekarana
Stosunek do stron obca

Przez okres okupacji zamieszkiwałam w Poznaniu. W 1941 r. w październiku zostałam aresztowana przez gestapo w tramwaju, po czym zostałam umieszczona w forcie nr 7, gdzie przebywałam miesiąc. Następnie przewieziono mnie do więzienia w Fordonie, gdzie byłam też ok. miesiąca, a następnie zostałam przetransportowana do obozu w Stutthofie, skąd w maju 1942 r. udało mi się zbiec w czasie pracy w polu.

Wiem z opowiadania niżej podanych świadków, a to: Bolesława i Heleny Kowalików [Konowalików] zamieszkujących w Marcinowicach k. Krosna Odrzańskiego, Heleny Pisarek zamieszkałej w Krośnie Odrzańskim, [...] oraz jej męża Andrzeja Pisarka zamieszkującego razem z żoną i Wincentego Ejsmonta zamieszkałego w Osiecznicy, pow. Krosno Odrzańskie, że [...], [...] (prawdopodobnie służy w MO), [...], [...], [...] – imiona ich mi nie są znane – oraz [...], który był ich dowódcą w stopniu sierżanta (prawdopodobnie zamieszkuje w Elblągu) byli policjantami białoruskimi w służbie niemieckiej w Słonimie, gdzie mieli brać udział w walce z partyzantami oraz w deportacji Żydów do miejsc straceń.

Jeżeli chodzi o morderstwa i kto ich dokonywał i gdzie oraz ich działalności w okresie okupacji, to ja nic nie mogę powiedzieć, gdyż – jak zaznaczyłam wyżej – zamieszkiwałam w tym czasie w Poznaniu. Wiem, że przeciwko [...] Prokuratura Powiatowa w Krośnie Odrzańskim prowadziła dochodzenie, gdzie i ja byłam przesłuchiwana. Jak słyszałam, to sprawa ta została umorzona.

O sprawie [...] i innych wymienionych wyżej przestępców opowiadała mi najwięcej wymieniona już Helena Pisarek. Zeznanie moje z 2 lipca 1964 r. złożone w Prokuraturze Powiatowej w Krośnie Odrzańskim pod sygnaturą akt DS.541/64 w sprawie [...] czynię integralną częścią niniejszego mojego zeznania. Zeznałam wszystko i po odczytaniu podpisuję.