JANINA REK

Janina Rek
kl. VI
[Szkoła Powszechna] w Ostojowie
Błoto, 19 października 1946 r.

Moje wspomnienie ze zbrodni niemieckich

Wśród wielu zbrodni niemieckich jedna utkwiła mi najlepiej w pamięci. Było to [w] styczniu 1944 r., w środę w nocy, o godz. 23.00. W naszej wiosce, tak cichej, ukrywał się jeden mężczyzna, bardzo porządny. Był on w partyzantce i nie wiedział, że taki go los spotka. Byli ludzie, którzy go prześladowali i w tę noc wypatrzyli, że będzie nocował w naszej wiosce i dali znać żandarmerii. Po 10 minutach był już otoczony wokół wrogami, nie zdążył uciec, był sam, więc nie mógł się bronić i został zabity. Prędko rozeszła się wieść, że Albin Żołądek został zabity. Ja go oglądałam i [wielu innych] ludzi, było to u mojego sąsiada.

Został pochowany za stodołą. Do dzisiaj każdy go żałuje, bo [walczył] o dobro dla wszystkich i poświęcił swe życie za ojczyznę.