REGINA MULARCZYK

Regina Mularczyk
kl. V
Seroczyn, gm. Wodynie
17 czerwca 1946 r.

Zdarzenie z czasów okupacji niemieckiej.
Łapanka w Rudniku

Gdy rano wstaliśmy, we wsi było jakieś zamieszanie. Patrzymy, a tu prowadzą Niemcy młodzież rudnicką. [Hitlerowcy] przyszli, gdy było [jeszcze] ciemno. Wyłapali młodzież, [ale] nie wiadomo za co. Potem nabrali bydła. Tłum ludzi się zebrał. Musiano odwieźć młodzież i inwentarz furmankami do Seroczyna. Z Seroczyna zawieźli wszystko do Stoczka na posterunek. Za furami szli rodzice tej młodzieży. Na posterunku badali młodych, czy nie są złodziejami. O jednym chłopcu mówili, że jest złodziejem. Spał w stodole i to wydało się podejrzane. Ludzie krzyczeli strasznie, żeby [młodych] puścili. W Stoczku nie uwolnili młodzieży, tylko zawieźli [wszystkich] do lasu. Tam ludzi nie puścili. Z samochodu wypuszczali po jednym chłopcu czy [jednej] dziewczynie. Pojedynczo kazali im uciekać, w tym czasie strzelali. Młodzież myślała, że to w nią. Lecz ani jednej [osoby] Niemcy nie zabili, bo strzelali tylko w górę. Takiego strachu napędzili tej młodzieży. Potem Niemcy odjechali do Stoczka.