HELENA WISŁOCKA

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Ochotniczka Helena Wisłocka, 27 lat, asystentka pocztowa, zamężna; nr poczty polowej 101.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

29 czerwca, Lwów, masowe wywożenie.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

ZSRR, swierdłowska obłast, sierowski rejon, posiołek Pośwa [Sośwa] 45.

4. Opis obozu, więzienia:

W tajdze na Uralu, baraki. Warunki mieszkaniowe bardzo ciężkie, niewystarczające.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

Uchodźcy z zachodnich ziem Polski. 90 proc. [stanowili] Żydzi. Poziom umysłowy różny. Stosunki między Żydami a Polakami bardzo złe na niekorzyść Żydów.

6. Życie w obozie, więzieniu:

Praca w lesie, jak spuszczanie i piłowanie drzewa. Przeciętny zarobek: 70 kopiejek. Praca na normy. 400 g chleba dziennie i możność kupienia lichej zupy za 60 kopiejek. Ubranie kupić można, lecz drogo. Życia kulturalnego oraz koleżeńskiego prowadzić nie można było ze względu na zakaz zbierania się grupami.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Silna propaganda komunistyczna popierana mocno przez Żydów. Z obozu wydalać się nie wolno, czasem za przepustką, w przeciwnym razie areszt trzydniowy. O Polsce kazano zapomnieć, twierdzili, że ona już nie powstanie, a my najmniej 20 lat będziemy na zsyłce.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Śmiertelność na północy stosunkowo mała, z chwilą wyjazdu na południe silnie wzrosła. Z mojego posiołka zmarło 50 [osób], lecz już na południu (po ogłoszeniu amnestii masowy pęd na południe) – przeważnie na tyfus brzuszny i plamisty.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Do wybuchu wojny Rosji z Niemcami prowadziliśmy z krajem, tj. z rodzinami, korespondencję, a nawet paczki przychodziły – nie tylko z zaboru rosyjskiego, ale i niemieckiego.

10. Kiedy została zwolniona i w jaki sposób dostała się do armii?

Zwolniono mnie amnestią w lipcu 1941 r. Wyjechałam na południe do Kermine, gdzie teść mój służył w 7 Dywizji Piechoty. W sierpniu 1942 r. przyjechałam z rodziną do Teheranu, gdzie wstąpiłam do Pomocniczej Służby Kobiet.