1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):
Kan. Henryk Wiktoruk, bez zawodu, uczeń gimnazjum.
2. Data i okoliczności zaaresztowania:
Zostałem aresztowany 13 lutego 1940 r. w domu zakwaterowania, skąd uczęszczałem do szkoły.
3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:
Miejsce, do którego byłem wywieziony z Polski, miało nazwę: 17. OLP i 6. OLP [Otdzielnyj Lagiernyj Punkt]. Roboty przymusowe były na miejscu, w lasach.
4. Opis obozu, więzienia:
Łagier, w którym się znajdowałem, był umieszczony w lesie. Było tam parę baraków oraz izolator, które były ogrodzone drutami i płotem z długich kołków. Teren był bagnisty, higiena stała na niskim poziomie.
5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:
Skład zesłańców wynosił ok. 1,8 tys. osób. Narodowość: Ukraińcy, Białorusini i Polacy. Byli tam ludzie, którzy przeszli ze strony Niemiec do swych rodzin lub krewnych, oraz jednostki, których rodziny zostały wywiezione w głąb ZSRR w czasie ich nieobecności.
6. Życie w obozie, więzieniu:
Warunki życiowe były bardzo ciężkie. Pracowało się w lasach przymusowo. Normy były nie do pomyślenia: siedem i pół metra sześciennego na człowieka. Jeżeli ktoś normy nie wyrobił, to dostawał tylko 30 g chleba oraz zupę z drugiego kotła. Ubrania w ogóle nie dawano, a więc każdy musiał chodzić w podartym, jakie miał jeszcze z Polski.
7. Stosunek władz NKWD do Polaków:
Odnoszenie się władz sowieckich do Polaków było niemożliwe. Nie wolno było nic powiedzieć o Polsce lub o innych sprawach politycznych, bo zaraz władze sowieckie daną osobę zabierały i umieszczały w tzw. izolatorach lub w więzieniach, gdzie morzyli po prostu głodem. Żadnych świąt i niedziel katolickich nie brano pod uwagę. Musieliśmy pracować. Mówiono ciągle, że Polska nie powstanie.
8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:
Pomocy lekarskiej prawie nie było, ludzie padali z wycieńczenia jak muchy, nawet w drodze na robotę. Do szpitala brali takich, którzy już prawie konali. Niejaki Szymański zmarł w drodze do szpitala, następnie St. Weselak z powodu otrucia się grzybami i wielu innych, których nazwisk nie pamiętam.
9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?
Początkowo nie wiedziałem, w jakich okolicznościach znajduje się rodzina i co się dzieje w kraju. Komunikacji żadnej nie było. Po niejakim czasie dozwolono pisać do rodzin, lecz łączność była bardzo słaba, bo kontrolowano bardzo dokładnie.
10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?
W łagrze byłem prawie rok, bo 19 grudnia 1941 r. [sic!] zostałem dołączony do rodziny, która 10 lutego 1940 r. została zesłana do nowosybirskiej obłasti jako rodzina osadnika wojskowego.
Uradowałem się bardzo, mimo ciężkich warunków materialnych i kulturalnych, gdyż ujrzałem swą rodzinę po tak długich i ciężkich cierpieniach. Na Syberii byłem razem z rodziną przeszło rok. Pewnego razu dowiedziałem się o formowaniu się polskiej armii w Buzułuku. Mimo ciężkich warunków, jakie stawiała władza ZSRR, dostałem się do Ługowoi [Ługowoje] na własny koszt i 23 marca 1942 r. wstąpiłem na ochotnika do armii polskiej.