STANISŁAW PIOTRASIEWICZ

Stanisław Piotrasiewicz
kl. IV
Państwowe Liceum i Gimnazjum im. Mikołaja Kopernika w Toruniu
15 czerwca 1946 r.

Jak uczyłem się w czasie okupacji

Z chwilą wybuchu wojny miałem ukończonych pięć klas szkoły powszechnej. Wkrótce po kapitulacji Warszawy, ok. 15 października 1939 r. zacząłem uczęszczać do szóstej klasy szkoły powszechnej. Nauka odbywała się w warunkach normalnych, tzn. legalnie została uznana przez okupanta. Szóstą klasę szkoły powszechnej ukończyłem w roku szkolnym 1939/1940 w Warszawie w szkole im. Górskiego. Do klasy siódmej uczęszczałem również w tej szkole w następnym roku szkolnym, tj. 1940/1941. Przerabiałem jednocześnie klasę pierwszą gimnazjum na kompletach tajnego nauczania [organizowanych przez tę] szkołę. Nauka odbywała się w zespole sześć osób plus profesor, [spotykaliśmy się] w lokalach prywatnych. Rok szkolny 1941/1942 miałem stracony i spędziłem go na wsi, gdzie nie miałem możności kontynuowania nauki. W następnym roku szkolnym, tj. 1942/1943, uczęszczałem do ogrodniczej szkoły zawodowej w Warszawie. Przerabiałem tam kurs klasy drugiej gimnazjum. Zajęcia odbywały się nie w [tajnych] zespołach, ale w ciągu normalnych godzin szkolnych. Oczywiście w planie figurowały przedmioty zawodowe. Następną klasę, tj. trzecią gimnazjum, przerobiłem w tym samym trybie w tejże szkole. Klasę tę ukończyłem w roku szkolnym 1943/1944. Rok szkolny 1944/1945 straciłem ze względu na [wybuch] Powstania Warszawskiego, w którym brałem udział, i na konsekwencje z tym związane (miałem pracować w majątku niemieckim jako praktykant rolny). Po wyswobodzeniu kraju spod okupacji [niemieckiej] również nie mogłem się uczyć, gdyż po odnalezieniu rodziny [wszyscy] zajęci byliśmy znalezieniem warunków [do] dalszej egzystencji. Naukę rozpocząłem dopiero ok. połowy czerwca. Robiłem to jednak tylko dorywczo, tak że drugiej klasy gimnazjum nie zdążyłem nawet dokładnie zacząć.

Jeżeli chodzi o pomoce naukowe, to kwestia ta zasadniczo nie stanowiła problemu, gdyż wszelkie podręczniki gimnazjalne można było w Warszawie nabyć bądź to w antykwariatach, bądź na ruchomych stoiskach. Oczywiście nie trzeba dodawać, że były to egzemplarze używane i dość drogie.

Trudno również mówić o jakiejkolwiek pomocy [ze strony] społeczeństwa ze względu na to, że nauka ta była dość zakonspirowana, tak że poza rodzicami względnie opiekunami nikt o niej nie wiedział.

Jeżeli chodzi o charakterystykę zespołów i profesorów, to można powiedzieć, że w szkole [im.] Górskiego przeważały osoby ze sfery zamożnej inteligencji i nierzadko ziemiaństwa. Natomiast w szkole zawodowej w większości byli synowie rzemieślników i robotników (ok. 60 proc.). Profesorowie w obu szkołach mieli znaczenie pierwszorzędne i byli bardzo doświadczeni. Profesorowie szkoły zawodowej rekrutowali się z grona profesorskiego gimnazjum i liceum im. Rejtana w Warszawie.