ANTONI SZMAJDA

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Kan. Antoni Szmajda, 36 lat, rolnik, żonaty.

2. i 3. Data i okoliczności zaaresztowania; nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

Wzięto mnie do niewoli sowieckiej w mieście Chołochów [Horochów] 22 września 1939 r. Do niewoli mnie wzięto ze zwartym oddziałem w liczbie 160, w tym jeden oficer i sześciu podoficerów. Pod konwojem eskortowano nas do stacji Włodzimierz Wołyński, z Włodzimierza konwojowano nas pociągiem (mniej więcej do dwóch tysięcy) do Brodów, w Brodach chwilowo byliśmy w koszarach nowo zbudowanych, które prawdopodobnie zbudowała artyleria konna, dywizjon artylerii konnej. W tych koszarach Sowieci spisali naszą ewidencję i przesłali nas do zamku hrabiny Jeżejewski [sic!]w Brodach.

4. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

Jeńców było 1,4 tys.

5. Życie w obozie, więzieniu:

Warunki nasze z początku były bardzo kiepskie, później się polepszyły. Pracą naszą było budowanie drogi Radziwiłłów–Lwów. Pracowaliśmy pod silnym konwojem. Po ukończeniu tej drogi 7 stycznia 1941 r. przetransportowali nas niedaleko Tarnopola, do miejscowości Wielkie Łuki. Obóz nasz był w stajni majątku Wielkie Łuki, pracowaliśmy w kamieniołomach od stycznia do 10 kwietnia, od 10 kwietnia do 28 czerwca budowaliśmy obszane [?] lotnisko blisko Tarnopola.

Wszyscy znamy sowieckie warunki pracy: nie będziesz pracował – nie będziesz jadł. Nie znam osób, które by szkodziły naszej Polsce.

6. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami?

Listy od rodziny otrzymywałem do 1940 r. [?].

7. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

Od 28 czerwca 1941 r. pod eskortą NKWD konwojowano nas do 25 lipca, miejscowość Starobielsk i tam byliśmy imiennie sprawdzani przez NKWD z tych ewidencji, które podaliśmy w niewoli. Były te ewidencje z nas pisane dziesiątki razy przez NKWD i załączane fotografie.

Ze Starobielska odebrały nas polskie władze i w Tocku [Tockoje] wstąpiłem w szeregi polskiej armii.