STANISŁAW BOWSZA

Ułan Stanisław Bowsza, [ur.] 10 marca 1904, rolnik, kawaler.

Zostałem powołany do służby wojskowej 24 sierpnia 1939 r. Przydzielono [mnie] do 361 kolumny sanitarnej. [W] Wilnie zostałem odesłany transportem do Lwowa. W czasie walki z wojskiem ZSRR dostałem się do niewoli sowieckiej i w tymże czasie zostałem rozbrojony we Lwowie. Stamtąd przetransportowano [mnie] do łagrów Szepietówka. Dostałem się do niewoli 28 sierpnia 1939 r.

W łagrach miałem wypoczynek czyli spanie na gołym cemencie, bez żadnego posłania, tylko w mundurze – poza tym nic. Wyżywienie wynosiło 300 g chleba na dobę, zupę raz na dwie doby – poza tym nic. 5 września 1939 r. przetransportowano [mnie] do Nowogrodu Wołyńskiego. W czasie mojej podróży wydawano 600 g chleba i jednego śledzia na dobę. Woda czasami była, a czasem nie.

[Po] czterech dniach podróży osadzono mnie w łagrze w Nowogrodzie Wołyńskim. Spałem [tam] na gołych deskach. Wyżywienie dobowe wynosiło 500 g chleba, jeden raz zupę i wodę.

25 września 1939 r. zostałem wywieziony do Zaporoża [?] i osadzony w łagrze. Podróż trwała pięć dni. W jej czasie miałem [ze sobą] 500 g chleba [i] jedną rybę na całą dobę. Na wypoczynek przydzielono [mi] pryczę i parę szmat. [Dostawałem] 500 g chleba [i] trzy razy zupę – poza tym nic. Praca [była] ciężka i polegała na rozładowywaniu węgla i rudy z wagonów.

22 maja 1940 r. wywieziono nas na północ do obłasti Archangielsk [w] Komi ASSR i osadzono w łagrze. Podróż trwała dziesięć dni. W jej czasie miałem [ze sobą] 300 g chleba [i] jedną rybę na dobę – poza tym nic. [Na miejsce dotarłem] 2 czerwca 1940 r., [spałem] na gołych pryczach, wyżywienie dostawałem według normy. Normę miałem nie do wyrobienia – [trzeba było] wywieźć pięć metrów sześciennych ziemi.

Pracowałem tamże do dnia, [w którym] ogłoszono amnestię. [Słyszałem obraźliwe?] wyrazy i splugawienia co chwila w 1941 r. 10 lipca wywieziono mnie do Wiaznik. Podróż trwała 12 dni – w jej czasie [miałem ze sobą] 300 g chleba [i] jedną rybę na całą dobę. Osadzono [mnie] w obozie Wiaźniki. [Spałem tam] na gołych deskach, wyżywienie dobowe [stanowiło] 400 g chleba, dwa razy zupa i raz herbata – poza tym nic

25 sierpnia 1941 r. zostałem przyjęty do wojska polskiego przez komisję władz polskich w obozie Wiaźniki.