Dnia 16 listopada 1948 r., Sąd Grodzki w Zwoleniu.
Sprawa z rekwizycji Komisji [Badania] Zbrodni Niemieckich w Radomiu
Obecni: sędzia Ławicki, protokolant Urbanek.
Na posiedzenie stawili się świadkowie – upomniani i zaprzysiężeni:
Kazimierz Gajda, 21 lat, syn Józefa, rolnik,
Władysław Gajda, 40 lat, syn Jana, rolnik,
Władysław Dygas, 53 lat, syn Jana, rolnik.
Zeznają jednobrzmiąco:
12 czerwca 1943 r. Niemcy otoczyli dom Franciszka Warchoła i prawdopodobnie dlatego, że nie chciał im otworzyć drzwi, poczęli strzelać z karabinu maszynowego do środka mieszkania przez okno. Wówczas Franciszek Warchoł otworzył drzwi i wtedy Niemcy ciężko go zranili, a jego syna Jana i córkę Juliannę, którzy próbowali uciekać przez okno, zabili na miejscu. To wszystko działo się w kolonii Policzna. Także we wsi Policzna w tym samym czasie Niemcy strzelali do ludzi, ale nas już tam nie było.
Po pewnym czasie Niemcy wrócili znów do mieszkania Warchoła i dobili Franciszka Warchoła, oraz zabili jego drugą córkę Stanisławę i jego żonę Katarzynę, a całą zagrodę Warchołów spalili razem ze zwłokami wszystkich pomordowanych. Co było tego przyczyną, nie wiemy. Prócz Warchołów Niemcy w Policznie zamordowali jeszcze 24 osoby, mężczyzn i kobiety.