JÓZEFA ROGALA

Kielce, dnia 22 grudnia 1947 r. o godz. 8.20 ja, Stanisław Gałka z Referatu Śledczego przy komisariacie Milicji Obywatelskiej w Kielcach, działając na mocy polecenia prokuratora Sądu Okręgowego w Kielcach wydanego na podstawie art. 20 kpk przepisów wprowadzających z dnia 16 grudnia 1947 r. (nr ŻN 30/47), zachowując formalności wymienione w art. 135, 140, 258 i 259 kpk w obecności protokolanta Wacława Kwiatkowskiego z Referatu Śledczego komisariatu Milicji Obywatelskiej, którego uprzedziłem o obowiązku stwierdzenia swym podpisem zgodności protokołu z przebiegiem czynności, przesłuchałem niżej wymienioną w charakterze świadka. Świadek, uprzedzona o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznanie, oświadczyła:


Imię i nazwisko Józefa Rogala
Imiona rodziców Piotr i Tekla
Wiek 50 lat
Miejsce urodzenia Cisów, pow. Kielce
Wyznanie rzymskokatolickie
Zawód bez zawodu
Miejsce zamieszkania Kielce, ul. Zamknięta 7

W niniejszej sprawie wiadomo mi, co następuje:

W 1943 r., 15 października, mój mąż Antoni Rogala został wezwany do gestapo i zatrzymany w więzieniu kieleckim. O ile mi wiadomo, mąż miał mieć broń i należał do organizacji podziemnej. W więzieniu przebywał sześć tygodni, lecz nie było zezwolenia na widzenie. 18 listopada 1943 r. mąż mój został rozstrzelany w Kielcach przy ul. Urzędniczej, na miejscu dawnej cegielni. Następnego dnia słyszałam od ludzi, że został rozstrzelany, co Niemcy ogłosili przez głośniki, i były rozwieszone plakaty, na których widniało nazwisko mego męża. Jak słyszałam od Stanisława Pobierajskiego, który przebywał razem z mężem w więzieniu, więźniowie byli katowani do tego stopnia, że przynoszono ich na noszach do celi więziennej. [Zarówno] te bicia, jak i egzekucje wykonywali gestapowcy, których nazwisk zapodać nie mogę. [Ciało] mojego męża zostało przewiezione na miejscowy cmentarz. Byłam przy ekshumacji i rozpoznałam męża.

Zeznałam wszystko. Odczytano.