JAN KRUK

Serbinów, dnia 10 stycznia 1948 r. o godz. 14.20 ja, Władysław Fituch z Referatu Śledczego przy Komendzie Powiatowej Milicji Obywatelskiej w Kielcach, działając na mocy art. 20 przepisów wprowadzających kpk, zachowując formalności wymienione w art. 135–240, 258 i 259 kpk, przy udziale protokolanta Tadeusza Stelmaszczyka, którego uprzedziłem o obowiązku stwierdzenia swym podpisem zgodności protokołu z przebiegiem czynności, przesłuchałem niżej wymienionego w charakterze świadka. Świadek po uprzedzeniu o prawie [do] odmowy zeznań z przyczyn wymienionych w art. 140 kk, oświadczył:


Imię i nazwisko Kruk Jan
Imiona rodziców Franciszek i Ewa
Data i miejsce urodzenia 9 marca 1904 r. w Serbinowie, gm. Mniów, pow. Kielce
Wyznanie rzymskokatolickie
Zawód rolnik
Miejsce zamieszkania Serbinów, gm. Mniów, pow. Kielce

W niniejszej sprawie wiadomo mi, co następuje:

26 maja 1943 r. gestapowcy z Kielc jednocześnie dokonali obławy i aresztowania polskiej ludności we wsiach Serbinów, Mniów, Podchyby i jeszcze innych wiosek.

We wsi Serbinów zostali spaleni: Agata Sikora z dziećmi, rodzina Kruków, rodzina Sikorów, Feliks [nieczytelne], syn Piotra. Spaleni zostali żywcem w mieszkaniu Władysława Kruka. Maria Adach i córka Irena Adach zostały spalone we wsi Podchyby, gm. Mniów, w swym domu. W tym samym dniu zostali [spaleni] mieszkańcy Mniowa – we wsi Raszówka, gm. Mniów.

Oskarżeni byli o to, że należeli do organizacji podziemnej i że nosili jedzenie do lasu polskim partyzantom. Sprawcami oskarżenia byli Wincenty Marczewski [z] Zaborowic, gm. Smyków, pow. Końskie, oraz Władysław Kotwica i jego żona. Marczewski i Kotwica byli niemieckimi konfidentami [i – podobnie jak żona Kotwicy –] obecnie już nie żyją, zostali rozstrzelani przez polskich partyzantów. Ja sam byłem obecny [przy tym], jak dowódca oddziału partyzanckiego odczytał im wyrok i przed śmiercią przyznali się do winy.

Na tym protokół zakończono i przed podpisaniem odczytano.