EUGENIUSZ NOSAL

Dnia 30 września 1946 r. w Krakowie, sędzia okręgowy śledczy Jan Sehn, członek Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce, na ustny wniosek i w obecności członka tejże Komisji, wiceprokuratora Edwarda Pęchalskiego, przesłuchał na zasadzie i w trybie art. 4 dekretu z dnia 10 listopada 1945 r. (DzU RP nr 51, poz. 293), w związku z art. 254, 107, 115 kpk, byłego więźnia obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, który zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Eugeniusz Nosal
Data i miejsce urodzenia 19 sierpnia 1910 r. w Nowym Sączu
Imiona rodziców Karol i Agnieszka Żelazko
Wyznanie rzymskokatolickie
Narodowość i przynależność państwowa polska
Miejsce zamieszkania Oświęcim, ul. Kolejowa 9/11

W obozie oświęcimskim przebywałem od 14 czerwca 1940 r. do 20 września 1944 r. jako więzień nr 693. Przez cały czas pobytu w obozie pracowałem w biurze budowy (Baubüro). Na czele tego biura stał początkowo Schalchter, a następnie kierownictwo objął Bischoff. Była to instytucja, do której należało planowanie budowy wszystkich obiektów na terenie obozu i całego Interessengebietu. Plan generalny zabudowy tego terenu był już gotowy w 1941 r., w latach następnych zmieniano go wielokrotnie i w wielu szczegółach. Plan ten miał być wykonany do 1945 r. Według oficjalnych obliczeń w ostatecznym stanie rozbudowy obóz miał pomieścić 750 tys. więźniów. Plany gospodarczej reorganizacji i przebudowy całego Interessengebietu obliczone były na dziesięć lat. Według tych planów tereny zajęte pod Interessengebiet ciągnęły się od kępy na Sole pod Bielanami aż do ujścia Soły do Wisy pod Broszkowicami. Teren ten miał być zapleczem gospodarczym obozu, z którego obóz czerpałby potrzebne dla siebie produkty, a także dawał miejsce pracy więźniom. W tym celu planowano budowę dalszych fabryk, w których zatrudnieni mieli być więźniowie. Inicjatywa budowy poszczególnych obiektów wychodziła z Komendantury obozu, skąd przez Verwaltung przychodziły do biura budowy zamówienia na nowe budynki. Gotowe obiekty budowlane oddawało biuro budowy administracji obozowej. Formalnie na podstawie odpowiedniego protokołu Höß odbywał częste konferencje z kierownikiem zarządu budowy Bischoffem. Brał on również udział w konferencjach, które odbywały się w Bauleitungu, gdy przyjeżdżał naczelny szef urzędu gospodarczego i administracyjnego Pohl, względnie szef grupy urzędowej C – Kammler.

Jesienią 1941 r. postanowiono wybudować w pobliżu obozu oświęcimskiego specjalny, połączony administracyjnie z obozem oświęcimskim, obóz dla jeńców wojennych. Początkowo obóz ten powstać miał w Rajsku obok toru kolejowego do Brzeszcz. Höß nie zgodził się na ten projekt, wobec czego obóz ten wybudowano w Brzezince. Na wyraźne zarządzenie Hößa zajęto pod obóz tereny najgorsze, podmokłe, tak że przy rozpoczęciu prac musieliśmy konstruować specjalne rusztowania do ustawienia aparatów pomiarowych. Do budowy tego obozu utworzono w ramach biura budowlanego specjalny oddział zwany Sonderbauleitung. Nowy obóz obliczony był pierwotnie na pomieszczenie w nim 200 tys. więźniów. Wobec zbudowania specjalnego obozu dla Buny w Monowicach, zrezygnowano z budowy jednego odcinka obliczonego na 60 tys. więźniów. Najpierw wybudowano tę część, która później stanowiła obóz żeński. W części tej wymurowano baraki z cegły pochodzącej z rozbiórki domów znajdujących się w pobliżu terenu zajętego pod budowę obozu. Odcinek drugi zabudowano barakami końskimi (Pferdestellbaracke Typ 260/9). Odcinek trzeci wykonano tylko częściowo i pod koniec 1944 r. rozebrano. Część baraków wysłano do Groß‑Rosen, a resztę do Kochłowic pod Katowicami.

Plany budowy takich obiektów jak bunkry bloku 11. oraz krematoria traktowane były jako plany tajne. Więźniowie zatrudnieni w biurze budowy nie mieli do nich w zasadzie dostępu. W niektórych wypadkach plany takich urządzeń oznaczano fałszywą nazwą. Tak np. oba domki wieśniacze w pobliżu Brzezinki, przerobione na komory gazowe, oznaczone były w planach jako suszarnie trawy (Grastrocknerei). Wszystkie plany wykonane w biurze budowy przechodziły przez komendanturę do grupy urzędowej C w celu zatwierdzenia i przyznania kredytów na budowę.

Krematorium I uruchomiono w listopadzie 1940 r. Było ono czynne do wiosny 1945 r., tj. do uruchomienia krematoriów w Brzezince. Piece we wszystkich krematoriach wykonane zostały według projektów firmy [J.A.] Topf & Söhne w Erfurcie. Höß czuwał osobiście nie tylko nad budową i rozbudową obozu w Brzezince, interesował się i doglądał osobiście prac przy budowie nowych krematoriów, ale także sam kontrolował prace tych krematoriów po ich uruchomieniu, sam bardzo często był obecny przy przyjmowaniu w Brzezince transportów, które wprost z rampy szły do gazu.

Odczytano. Na tym czynności i protokół niniejszy zakończono.