HIPOLIT ORNAT

Dnia 20 sierpnia 1946 r. w Hrubieszowie, Sąd Grodzki w Hrubieszowie, w osobie sędziego K. Zenbrynowicza, przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 kpk oraz o znaczeniu przysięgi, sędzia odebrał od niego przysięgę, po czym świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Hipolit Ornat
Wiek 58 lat
Imiona rodziców Paweł i Barbara
Miejsce zamieszkania Uchanie, pow. hrubieszowski
Zajecie rymarz
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarany

Janina Palczyńska była córką moją, mieszkała z mężem Władysławem w Uchaniach. 1 stycznia 1943 r. otoczony został kościół w Uchaniach i ludzie zostali zabrani z kościoła na samochody i wywiezieni do obozu w Zamościu. Miedzy nimi znalazła [się] moja córka, Palczyńska. Było to w ramach wysiedlenia mieszkańców osady Uchanie i wsi Rozkoszówka, tutejszego powiatu. W parę dni potem zabrani zostali z domów mieszkańcy tych osiedli i wywiezieni do Zamościa. Wysiedlenie przeprowadzał jakiś Niemiec z Zamościa. Należał on do SD i nosił trupią główkę. Pomagał mu w tym Ukrainiec z Małopolski, Mirosław Szychowicz, który pełnił obowiązki wójta gm. Uchanie. W Uchaniach [byli] ponadto własowcy i żandarmeria.

Wiadomość o córce dostałem dopiero w jakieś pół roku potem z Oświęcimia Korespondowałem z nią – jedną z pocztówek dołączam. Załączam również pismo niemieckiego komendanta obozu, który jest na nim podpisany i który przeprowadzał wysiedlenie w Uchaniach. Posyłałem jej też paczki. Później korespondencja urwała się i dopiero po wojnie dowiedziałem się od Apolonii Grzyb i Józefy Żebrowskiej zam. w Uchaniach, które wróciły z Oświęcimia, gdzie były razem z moją córką, że Janina Palczyńska zmarła w obozie w Oświęcimiu na czerwonkę, gdzieś w 1944 r.

Na tym kończę. Odczytano.