ARTUR KRZETUSKI

Dnia 8 października 1947 r. w Gliwicach, sędzia śledczy Sądu Okręgowego w Gliwicach z siedzibą w Gliwicach, w osobie sędziego Zygmunta Świtalskiego, przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania oraz o znaczeniu przysięgi, sędzia odebrał od niego przysięgę na zasadzie art. 109 kpk, po czym świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko inż. Artur Krzetuski
Wiek 50 lat
Imiona rodziców Karol i Adela z Liszniewskich
Miejsce zamieszkania Gliwice, ul. Styczyńskiego 1 m. 8
Zajęcie pracownik umysłowy
Karalność niekarany
Stosunek do stron obcy

Przebywałem w obozie w Oświęcimiu od 21 maja 1940 r., aż do października 1944 r., jako więzień polski nr 1003, po czym zostałem wywieziony do fabryki Heinkla pod Berlinem. W tym czasie poznałem niżej wymienionych SS-manów, pełniących obowiązki na terenie obozu i mogę o nich powiedzieć, co następuje:

1) Hauptsturmfü hrer Fritzsch – Lagerführer w latach 1940–1941 i na początku 1942 r., półobłąkany, karał bez opamiętania za najdrobniejsze przewinienia, a nawet bez przewinień – słupkiem, biciem, skazywaniem na bunkier i karną kompanię. Karał słupkiem za najdrobniejsze przewinienia np. inż. Wojnarskiego z Mościc za to, że jeden z więźniów z jego grupy poprawił sobie bandaż na nodze. Chorych nie dopuszczał do szpitala. Był niesłychanie złośliwy i dokuczał, jak tylko mógł. W lecie i na jesieni odebrał więźniom buty, przez co więźniowie chorowali z powodu ran na nogach. Kilka razy po ucieczce więźniów z obozu, wybierał sam więźniów na głodową śmierć w bunkrze za karę. (Zasada zbiorowej odpowiedzialności).

2) Untersturmführer Meier – pełnił funkcję zastępcy Lagerführera Fritscha – był to typ sadysty, z przyjemnością znęcający się nad więźniami. Sam katował pierwszy transport Ślązaków i polecił smarować jodyną miejsca zranione. Jednemu więźniowi – Żydowi kazał skoczyć przez okno z pierwszego piętra.

3) Hauptsturmführer Aumeier – Lagerführer na przełomie 1942 i 1943 r. Pijaczyna nienawidzący Polaków, bił, wybierał w bunkrze na rozstrzeliwanie bez badania winy więźnia, rozstrzeliwał pod ścianą śmierci, strzelał często bez opamiętania po lagrze. Po nieudanym buncie więźniów w karnej kompanii w Brzezince wraz z innymi Blockführerami sprawił krwawą rzeź, znęcając się w straszny sposób nad nimi i strzelając z rewolweru do nich. Z jego ręki zginął wtedy między innymi dyrektor miejskiej Kasy Oszczędności w Krakowie dr Stanisław Chodorowski. Za czasów jego komendantury odbyło się pierwsze gazowanie w piwnicach karnej kompanii oraz pierwsze publiczne wieszanie w lagrze. Sam układał belkę z dwunastoma stryczkami dla więźniów z Bauleitungu. Zważał, że normalnie więzień nie może w obozie żyć dłużej, jak dwa miesiące.

4) Obersturmf ührer Seidler – zastępca komendanta obozu Fritzscha. Zdecydowanie zły człowiek, sadysta, zarozumiały, lubował się w widoku krwi, jednego razu kopał w głowę umierającego więźnia, postrzelonego podczas ucieczki, a leżącego przed bramą obozową. Karał najcięższymi karami obozowymi za każde drobne przewinienie. Specjalnością jego było stałe przeprowadzanie rewizji, po których sypały się kary. Po jednej takiej rewizji na bloku 24., skazał 18 więźniów na stójkę w małej celi, przy czym 15 z nich zadusiło się w strasznych męczarniach z braku powietrza, trzech zaś ledwo przywrócono do życia. Wykończenie ok. 12 tys. jeńców radzieckich w zimie 1941/1942 jest również jego dziełem. Własnoręcznie dobijał strzałem w oko lub w głowę rozstrzeliwanych więźniów przyciskając ich butem do ziemi, żeby nie mogli się oni ruszać. Wymagał od kapo z karnej kompanii, aby jak najwięcej więźniów mordowali w czasie pracy, przyglądając się temu wszystkiemu, podczas zaś powrotu karnej kompanii do obozu, odgrażał się kapo, jeśli za mało trupów znoszono z pracy. Wprowadził długie apele na deszczu i mrozie niszcząc w ten sposób setki istnień ludzkich.

5) Oberscharführer Palitzsch – pierwszy Rapportführer, postrach obozu, bił, katował i znęcał się nad więźniami, pławił się we krwi, wieszał na słupku i w ogóle nie było zbrodni, której by się nie podjął wykonać. Ludzi skazanych na śmierć katował przed tym, karał chłostą i specjalnie znęcał się nad nimi. Sam osobiście przeprowadzał rozstrzeliwania, dochodząc do precyzji w tym zawodzie. Potrafił rozstrzelać w ciągu dwóch godzin ponad 200 osób i zbroczony krwią pojawić się na apelu. Gdy szedł uśmiechnięty, można się było spodziewać wszystkiego, co najgorsze. Zbrodniarz przeprowadził pierwsze gazowania 700 osób w piwnicy karnej kompanii i następne gazowania w pierwszym krematorium w obozie macierzystym – Oświęcim. Ma na sumieniu tysiące ludzi.

6) Oberscharführer Plagge – pijak, sadysta, wykonawca wyroków i kar, wieszał na słupkach, bił, rozstrzeliwał, przeprowadzał na własną rękę karne ćwiczenia zwane „sportem”.

7) Oberscharführer Emmerich – Arbeitseinsatzführer – niebezpieczny typ. Bardzo złośliwy sadysta, bił i znęcał się nad więźniami, tak samo znęcał się nad więźniarkami. Brał udział w brutalnym wyładowywaniu transportów i znęcaniu się nad transportami. Przeprowadzał często rewizje i donosił władzom obozowym.

8) Unterscharführer Schoppe – Blockführer, a później Arbeitseinsatzführer, złośliwy typ, nienawidzący Polaków, znęcał się nad więźniami, z dużą satysfakcją donosił o najmniejszych przewinieniach i był przyczyną wielu bardzo ciężkich kar, spadających na więźniów. Sam byłem również przez niego bity.

9) Unterscharführer Fries – Rapportführer, głupie bydlę, bił, znęcał się, osłabionych i konających więźniów leżących na ziemi przy apelu bił i kopał, rano po apelu bawił się w lekarza, a zabawa ta polegała na tym, że wywoływał chorych, którzy pozostawali w obozie i nie poszli do pracy, ustawiał ich przed blokiem i tam ich leczył, okładając grubym drągiem i waląc, gdzie popadło. Oczywiście leczenie takie kończyło się masakrą, jako że inni SS-mani również mu w tym pomagali. Fries był człowiekiem o niezwykłej sile fizycznej, klocowatej budowie i odznaczał się specjalną brutalnością. Sam brał czynny udział we wszystkich akcjach przeciwko więźniom i wymierzał kary chłosty z całą przyjemnością.

10) Unterscharführer Stiebitz [Stiewitz] – Arbeitseinsatzführer, a potem Rapportführer, bił więźniów, znęcał się nad nimi, rozstrzeliwał pod ścianą śmierci, likwidował żydów w ogólnej akcji antyżydowskiej, wykazywał specjalną gorliwość w biciu i karaniu więźniów. Dokuczał kobietom w obozie kobiecym.

11) Untersturmf ührer Sell – bardzo ograniczony, prowadził tzw. Arbeitseinsatz, mniej szkodliwy niż inni, niewątpliwie jednak przyczynił się do wyniszczenia setek istnień ludzkich przez żądanie nadmiernie wytężonej pracy (od 12 do 16 godzin dziennie).

12) Untersturmf ührer Josten – typowy pruski podoficer, tępy wykonawca rozkazów, bezmyślny.

13) Oberscharführer Stark – złośliwy sadysta, jedną z jego zabaw było kopanie w jądra.

14) Unterscharführer Jäger – Blockführer, starający się zasłużyć na względy przełożonych, niezmordowanie szukał sposobności do złożenia meldunku – bił.

15) Unterscharführer Kaduk – renegat (pracował przed wojną w PFZA [Państwowej Fabryce Zwiąków Azotowych] w Chorzowie), szuja, wydał na śmierć komendanta straży z PFZA w Chorzowie, śp. Niedziałkowskiego. Znęcał się nad Polakami, zmuszał więźniów do dostarczania mu wódki, na własną rękę przeprowadzał rewizje, na własną też rękę przeprowadzał w nocy wybiórkę na gaz. Był Rapportführerem.

16) Unterscharfürer Claussen – również Rapportführer przez pewien czas. Bił więźniów.

17) Untersturmf ührer Grabner – szef Oddziału Politycznego, [wyjątkowo] zbrodniczy typ, sadysta, szczególnie nienawidzący Polaków, a przede wszystkim polskiej inteligencji. Wybierał on na śmierć, w odwet za ucieczki przeprowadzał krwawe śledztwa i tortury przy przesłuchiwaniu. Stale z własnej inicjatywy uzupełniał według swego widzimisię listę skazańców i ma na sumieniu tysiące zamordowanych niewinnie. Przeprowadzał akcje gazowania. Jego wynalazkiem było tatuowanie więźniów, przy czym proponował wykonywać tatuaż za pomocą specjalnych stempli igiełkowych – sam nawet taki stempel przyniósł do warsztatów na wzór. Przeprowadzał wybiórkę więźniów z bunkra na rozstrzelanie. Grabner był [wyjątkowo] krwawym zbrodniarzem, złym duchem i prawą ręką Hößa. W końcu spowodował pożar baraków Oddziału Politycznego dla zatarcia śladów swej zbrodniczej działalności.

18) Untersturmf ührer Woźnica [Wosnitza] – prawdopodobnie Polak z pochodzenia. Chodził stale w cywilu. Aresztowania okolicznej ludności były jego dziełem. Prowadził też referat ucieczek.

19) Unterscharführer Lachmann – pracował w Oddziale Politycznym. Pochodził rzekomo z Bydgoszczy i mówił pięknym literackim językiem polskim. Wypielęgnowany, układny, grzeczny, był specjalnie niebezpiecznym w śledztwie. Specjalista od wydobywania zeznań, podczas których z zimną krwią stosował najwymyślniejsze tortury. Prowadził akcję zmuszania więźniów do podpisywania Volkslisty.

20) Oberscharführer Boger – pracował w oddziale politycznym, szuja, łotr, postrach obozu, katował przy przesłuchaniach, znęcał się, wybierał na śmierć z bunkrów i rozstrzeliwał na własną rękę. Zmuszał więźniów do nadużyć.

21) Sturmbannführer Bischof – kierownik centralnych biur budowlanych, a następnie inspekcji budowlanej Śląska, zarozumiały typ, dla którego więźniowie byli niczym. Odznaczał się gorliwością w rozbudowie obozu, budowie krematorium, brał udział w paleniu więźniów. Za swoje zasługi odznaczony Krzyżem Zasługi z Mieczami. Przygotowywał pod względem terenowym i budowlanym wszystkie zbrodnicze akcje na terenie obozu, zmuszając wszystkich podległych mu SS-manów i pracowników cywilnych do jak najwydatniejszej pracy nad przyśpieszeniem i przygotowaniem krematoriów do spełniania swej strasznej roli.

22) Untersturmführer inż. Janisch – zatrudniony w Bauleitungu, złośliwy typ, który potrafił kopać i bić więźniów. Sam byłem świadkiem, jak bił więźnia Jakuba z Łącka za to, że chciał z ziemi podnieść jabłko. Dobył wtedy rewolweru i chciał go zastrzelić, zdaje się jednak, że zaciął mu się rewolwer.

23) Obersturmführer Pollok – zatrudniony w Bauleitungu. Specjalnie nienawidził Polaków, bił ich i współpracował z Oddziałem Politycznym w obozie. Pełnił funkcję szpicla Oddziału Politycznego donoszącego na więźniów zatrudnionych w Bauleitungu.

24) Oberscharführer Kamann – pracował, jako ogrodnik w biurze budowlanym. Głupi, tępy, nienawidził Polaków, dokuczał więźniom i bił ich.

25) Hauptscharführer Wiechmann – wyjątkowy łajdak, który przybył w 1943 r. z Sachsenhausen, typ sadysty lubującego się w biciu, kopaniu i znęcaniu się nad więźniami, do których odnosił się z nienawiścią. Robił często apele prowadzące do ciężkich kar.

26) Hauptscharführer Böttcher – przyjaciel Wiechmanna – typ podobny, tylko jeszcze brutalniejszy. Bił, znęcał się nad więźniami, robił meldunki, poza tym wymuszał na więźniach dostarczanie mu różnych artykułów grożąc karami.

27) Sturmmann Blanke – szef warsztatów stolarskich, o dużym wzroście i dużej sile fizycznej. Bił więźniów, aż do krwi. Głupi i ograniczony, katował za najdrobniejsze przewinienia w sposób straszny. Przeprowadzał rewizje i dokuczał więźniom na każdym kroku.

28) Rottenführer Schinner – podstępny, przebiegły donosiciel, sam nie bił, natomiast podjudzał Blankego. [Wyjątkowy] wróg inteligencji polskiej. Przekupny.

29) Unterscharführer Gatza [Gatzscha?] – Ślązak spod Pszczyny – donosiciel, dokuczał więźniom.

30) Oberscharführer Engelschal – najpierw Blockführer, a następnie komendant staży obozowej i warsztatów. Chłop duży o wielkiej sile fizycznej. Był używany stale do wykonywania kar chłosty, co robił z dużą rutyną i przyjemnością. Sam dokładał wszelkich starań w karaniu więźniów i wybierał w rzeźni specjalne bykowce.

31) Oberscharführer Gehring – zbrodniczy typ, prowadził karną kompanię i bunkry. Zarządzał na własną rękę karne ćwiczenia, podjudzając kapo do znęcania się nad więźniami. Dużo o jego działalności może powiedzieć inż. Pilecki (Polskie Radio Katowice).

32) Unterscharführer Köhler – złośliwy Blockführer, sadysta, który bił więźniów i dokuczał im, wróg Polaków. Jego stałe powiedzenie był następujące: „Ihr Sau-Polake, Speckmutze” itp.

33) Untersturmführer Enters [Entress] – lekarz. Zlikwidował w obozie epidemię tyfusu plamistego w ten sposób, że wszystkich chorych, a nawet uzdrowieńców, zagazował. Zabieg ten powtarzał kilkakrotnie.

34) Unterscharführer Klier [Klehr] – podoficer sanitarny. Zabijał więźniów iniekcją formaliny w serce. Ma na sumieniu tysiące morderstw. Pomocnikiem jego był więzień Pańczyszyn.

35) Kapo Grönke – szewc, złośliwy typ znęcający się nad więźniami. Po zwolnieniu z obozu został kierownikiem warsztatów zaopatrzeniowych. Na stanowisku tym wykazał niesłychaną gorliwość, stał się szpiclem Oddziału Politycznego, dokuczał więźniom i znęcał się nad nimi.

Urządzał sobie widowisko na podwórzu warsztatów szczując psy, które rozszarpywały ofiary. Obłowił się złotem i kosztownościami pożydowskimi, których część dostarczał Hößowej.

36) Kapo Bonitz – złodziej niemiecki, który bił i katował Polaków. Dawał się odczuć wszystkim mieszkańcom bloku, na którym sprawował funkcję blokowego. Szczególnie katował za podkładanie pod mundur szmat czy papieru dla ogrzania ciała.

37) Kapo Schikowski – umiejący słabo mówić po polsku, [wyjątkowy] sadysta i zbrodniarz. Pomnikiem jego działalności jest droga do obozu w Brzezince. Pełnił on wtedy funkcję Oberkapo kolumn robotniczych i przyczynił się w większej mierze razem z innymi kapo do tego, że przy budowie tej drogi poniosło śmierć kilka tysięcy więźniów – Rosjan i Polaków.

Odnośnie innych zbrodniarzy obozu w Oświęcimiu zapytany, mogę podać jeszcze wiele szczegółów.

Odczytano.