Dnia 15 września 1947 r. w Krakowie, członek Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Krakowie, sędzia grodzki dr Henryk Gawacki, na pisemny wniosek pierwszego prokuratora Najwyższego Trybunału Narodowego z dnia 25 kwietnia 1947 r. (L.dz. Prok. NTN 719/47), przesłuchał na zasadzie i w trybie dekretu z dnia 10 listopada 1945 r. (DzU RP nr 51, poz. 293), w związku art. 254, 107, 115 kpk, w charakterze świadka niżej wymienionego byłego więźnia obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, który zeznał, co następuje:
Imię i nazwisko | Stanisław Kłodziński |
Wiek | 29 lat |
Wyznanie | rzymskokatolickie |
Narodowość i przynależność państwowa | polska |
Zawód | lekarz |
Miejsce zamieszkania | [...], Kraków |
Zeznaje bez przeszkód |
W obozie oświęcimskim przebywałem jako polski więzień polityczny nr 20019 od 12 sierpnia 1942 r. do 18 stycznia 1945 r. W związku z ewakuacją tego obozu zostałem przeniesiony do obozu w Mauthausen. Od pierwszych dni stycznia 1942 r. do końca pobytu w obozie w Oświęcimiu zatrudniony byłem w obozie macierzystym w szpitalu w bloku 20., początkowo w charakterze pielęgniarza, a potem lekarza.
Pamiętam dobrze i stwierdzam to stanowczo, że po objęciu władzy przez Liebehenschela odbyły się dwie wybiórki do gazu w zmienionej formie, a mianowicie zarówno ze szpitala, jak i z obozu samego skierowano przeznaczonych najpierw na blok 10., a stamtąd sukcesywnie przewożono więźniów samochodami do Brzezinki. Systematycznych selekcji do gazu w tym okresie nie było.
Na tym protokół zakończono i po odczytaniu podpisano.