St. ochotniczka Czesława Okoń, 23 lata, urzędniczka.
W roku 1941, 19 czerwca, zostałam zesłana wraz z rodziną na teren ZSRR na Sybir, do Barnaułu, obłast ałtajska [Kraj Ałtajski]. Przyczyną wywiezienia był aresztowany brat, należący do tajnej organizacji.
Warunki mieszkaniowe i higieniczne w Barnaule były okropne. Do miejscowości tej byli zesłani Polacy, Żydzi, Rusini i Litwini. Stosunki koleżeńskie były dobre. Natomiast ludność rosyjska [rusińska?] podżegana przez NKWD była ustosunkowana złowrogo. Przyczyną [skutkiem] tego były częste rewizje, niszczenie polskich książek i częste aresztowania.
Praca bardzo ciężka, fizyczna, wynagrodzenie małe. Pracowałam fizycznie przy budowie dróg, domów itp. Tym sposobem zarabiałam na utrzymanie rodziny. Zarobek mój jednak nie wystarczał, byłam zmuszona wyprzedawać ostatnią odzież, by utrzymać rodzinę przy życiu.
Stosunek władz był nieprzychylny. Szerzyli wrogą propagandę.
Pomoc lekarska była dostateczna, natomiast odczuwało się brak środków leczniczych.
Łączność z rodziną utrzymywała się do wojny niemiecko-rosyjskiej.
Po ogłoszeniu amnestii wyjechałam na południe. W roku 1942 wstąpiłam w szeregi armii polskiej w Kermine.
3 marca 1943 r.