JAN TURSKI

Dnia 11 maja 1946 w Opatowie Sąd Grodzki w Opatowie w osobie sędziego Al. Zalewskiego, z udziałem protokolanta apl. J. Kwiatkowskiego, przesłuchał niżej wymienionego w charakterze świadka. Po uprzedzeniu świadka o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania i o treści art. 107 kpk oraz o znaczeniu przysięgi sędzia odebrał od niego przysięgę na zasadzie art. 108 i następnych kpk, po czym świadek zeznał, co następuje:


Imię i nazwisko Jan Turski
Wiek 48 lat życia
Imiona rodziców Adam i Agnieszka
Miejsce zamieszkania Opatów, ul. Cmentarna 18
Zajęcie rzeźnik
Wyznanie rzymskokatolickie
Karalność niekarany

Mieszkając w pobliżu cmentarza, na którym dokonywali żandarmi egzekucji osób podejrzanych o działalność polityczną i innych, widziałem pewnego razu, daty dokładnie nie pamiętam, jak funkcjonariusze miejscowego SD: Ryszard Hospodar i Stanisław Słonka prowadzili młodego mężczyznę bez ręki, jasnoblondyna, którego zaprowadzili na wymieniony cmentarz. Wkrótce po tym słyszałem strzał, a gdy sprawcy mordu oddalili się, poszedłem tam i zobaczyłem go już martwego.

Innym razem, daty również nie pamiętam, widziałem, jak Ryszard Hospodar prowadził jakiegoś mężczyznę, którego na cmentarzu zastrzelił. Wypadek ten widziałem własnymi oczyma, gdyż w czasie egzekucji byłem na cmentarzu. Widziałem też, jak dwóch żandarmów, z których jeden wzrostu niskiego, pełnej tuszy (Witold Berger), prowadzili jakiegoś człowieka, którego w miejscu wyżej wymienianym również zastrzelili. Pewnego razu widziałem, było to już szarówką, żandarmi, których nazwisk nie znam, prowadzili na wymienione miejsce straceń znanego mnie Michała Świderskiego, którego tam też zabili. Widziałem również, jak dwaj nieznani mnie żandarmi prowadzili młodą Żydówkę, lat około 25, i zabili ją w miejscu wyżej podanym.

Pewnego razu widziałem zwłoki jakiegoś mężczyzny, którego, prawdopodobnie jako Żyda, również Niemcy – żandarmi zamordowali, ale kto, tego podać nie mogę, gdyż wówczas było już ciemno. Wymienieni przeze mnie Hospodar i Słonka na tutejszym terenie mieli opinię jak najgorszych zbrodniarzy.