MIECZYSŁAW WITKOWSKI

Mieczysław Witkowski
Szkoła Powszechna w Jagodnem
pow. Iłża
Jagodne, 20 listopada 1946 r.

Chwila dla mnie najbardziej pamiętna z czasów okupacji

1 września 1939 r. wybuchła wojna. Wszyscy mężczyźni ze wsi i [z] miast zostali powołani do wojska. A ci, co zostali w domu, czekali, aż dostaną rozkaz. Nie zdążyli otrzymać rozkazu, bo wróg już wkraczał na polskie ziemie. Samoloty bombardowały wszystkie wsie i miasta, do których wkraczało wojsko. Naokoło nas [było] słychać huki armat i widać płonące wsie i miasta. Ludzie chowali się do schronów. A Niemcy wchodzili do miast. Najdłużej i najdzielniej broniła się Warszawa, [ale] po dłuższym czasie Niemcy zajęli Warszawę, a kilka dni później zajęli całą Polskę.

Niemcy mścili się i [dlatego] mordowali polską ludność. Wczesnym rankiem obstawiali [jakąś] wioskę i łapali młodych ludzi, i wywozili [ich] do Niemiec do ciężkiej pracy w fabrykach. Zabierali bydło, wszystkie materiały [z] Polski wywozili do swego kraju. Niemcom się [mimo wszystko] nie udało, bo ten zdradziecki i podstępny naród poniósł zasłużoną karę. Polska jest wolna, a jej odwieczny wróg Niemiec poniósł ciężką klęskę.