ZDZISŁAWA RECZYŃSKA

Zdzisława Reczyńska
kl. VI
Szkoła Powszechna nr 4 w Starachowicach
pow. iłżecki
Starachowice, 19 listopada 1946 r.

Wspomnienie zbrodni niemieckich

1 września 1939 r. rozpoczęła się wojna. Odwieczny nasz wróg, Niemcy, przekroczył granice naszej kochanej ojczyzny. Po zajęciu naszej stolicy i opanowaniu całej Polski okupant zagospodarował się i rozpoczął krwawą wojnę z ludnością cywilną. Nie zważając na ideał ludzkości, deptał przykazania miłości bliźniego. Ludzie musieli bać się każdego słowa okrutnego najeźdźcy. Rozpoczęły się masowe łapanki, aresztowania i straszne morderstwa. Wszyscy patrioci zostali aresztowani oraz wywiezieni do Oświęcimia i Majdanka. Tam były morderstwa nie do opisania. Więźniowie musieli wykonywać bardzo ciężką pracę, nieraz i o głodzie. Pożywieniem ich była zupa z brukwi. Codziennie były badania, podczas których strasznie bito Polaków. Rozpalone żelazo przykładano do ciała. Kopano i bito po całym ciele. Niektórych nawet [Niemcy] musieli wynosić z sali badań. Malutkie dzieci wyrywano z rąk płaczących matek i rozbijano o kamienie lub drzewa. Pełne wagony zmarzniętych ludzi bez okrycia [Niemcy] wieźli do obozów. Wszystkich, którzy kochali swą ojczyznę, wróg gnębił. W lasach było słychać straszne jęki ludzi rozszarpanych granatami. Grupy ludzi stały nad wykopanymi dołami i czekały na śmierć. Inni [natomiast] zasypywali [ciała] tych, którzy zostali już zabici. Na drzewach wisiały ręce i nogi pomordowanych ludzi. We wszystkich miastach okupanci stawiali szubienice, urządzali spędy ludności. W całej Polsce nie było takiego człowieka, który by nie odczuwał strasznej niewoli niemieckiej. W całym kraju panowała straszna żałoba. Dopiero w 1945 r. Niemcy zostali pokonani. Zniszczywszy strasznie Polskę, opuścili ją. Po skończonej wojnie i wycofaniu się wroga w całej Polsce – od brzegów Bałtyku do śnieżnych szczytów Tatr – wybrzmiała radość. Chociaż ojczyzna nasza jest tak strasznie zniszczona, [to] jednak wspólnymi siłami postanawiamy jak najprędzej ją odbudować. Potężny niegdyś wróg leży u naszych stóp.