MICHAŁ GARSTECKI

Wachm. Michał Garstecki, 51 lat, policjant, żonaty.

Wskutek działań wojennych 19 września 1939 r. z oddziałem policji przekroczyłem granicę z Litwą, gdzie zostałem internowany i odstawiony z innymi do miejscowości Połąga.

W Połądze było internowanych ok. pięciu tysięcy osób, w tym policja, szeregowi wojskowi i oficerowie, a rozlokowani byliśmy w okolicznych wsiach [?]. Po naszym przybyciu obóz nie był ogrodzony, lecz po kilku tygodniach zaczęto go ogradzać drutem kolczastym. Stosunki koleżeńskie były dobre. Prac żadnych żeśmy nie wykonywali prócz pracy przy kuchni.

Z początkiem stycznia 1940 r. wywieziono nas do obozu w Wiłkowiszkach [Wyłkowyszkach]. Utrzymanie (wyżywienie) i warunki higieniczne na Litwie były możliwe. Władze litewskie nie robiły żadnych trudności w komunikowaniu się z rodziną.

Po wkroczeniu bolszewików na terytorium Litwy w czerwcu 1940 r. wraz z innymi zostałem wywieziony do obozu w Kozielsku. Podróż nasza do Kozielska odbyła się w jak najgorszych warunkach, drzwi i okna pozamykane, z powodu braku powietrza i wody ludzie mdleli.

W Kozielsku ulokowani zostaliśmy w byłym klasztorze w różnych zabudowaniach. Mieszkania były wilgotne, a pluskwy nie dawały nam spać. Wyżywienie było możliwe, a pomoc lekarska dość dobrze zorganizowana.

W Kozielsku było nas ok. trzech tysięcy osób, w tym oficerowie, policjanci, żandarmi, Straż Graniczna i kilku urzędników administracji. Komunikacja z rodziną była bardzo utrudniana, pozwolono nam pisać raz na miesiąc, a pierwszy list pozwolono pisać po upływie sześciu miesięcy. Listy nadesłane od rodzin były nam doręczane bardzo rzadko, a przy tej okazji wymuszano od nas różne wiadomości z kraju, a szczególnie – informatorów i konfidentów.

W czerwcu 1941 r. wszyscy, prócz oficerów, wywiezieni zostaliśmy do Murmańska i – po tygodniowym pobycie – na Płw. Kolski na przymusowe prace, do budowania dróg i lotnisk. Warunki mieszkaniowe, higieniczne i pomoc lekarska były bardzo złe, jak również wyżywienie.

Praca dzienna trwała do 12 godzin bez żadnego wynagrodzenia.

Po zawarciu układu polsko-sowieckiego, mniej więcej przy końcu lipca 1941 r., z Płw. Kolskiego wywieziono nas przez Archangielsk do Suzdala. Tam warunki mieszkaniowe, higieniczne i pomoc lekarska były możliwe, i tam po ogłoszeniu nam wolności wstąpiłem 24 sierpnia 1941 r. do wojska polskiego.

Z końcem sierpnia 1941 r. zostałem wysłany z innymi do Tatiszczewa, gdzie formowała się 5 Dywizja i od tego czasu jestem w wojsku polskim.