JÓZEF NOCULAK

Kpr. Józef Noculak, osadnik wojskowy (rolnik), żonaty.

10 lutego [1940 r.] zostałem wywieziony przez Sowietów z osady wojskowej Bortnica, pow. Dubno, woj. Łuck [wołyńskie] w tajgę archangielską. W czasie przewozu mnie z rodziną, byliśmy narażeni na głód i mróz.

W miejscowości, w której przebywałem z rodziną, warunki mieszkaniowe i higiena były straszne. W miejscowości, gdzie pracowałem, dzieliłem dolę i niedolę z innymi rodzinami wywiezionymi wraz ze mną (przeważnie osadnicy wojskowi). Za ciężką pracę u Sowietów otrzymywałem bardzo niskie wynagrodzenie, cierpiałem z rodziną głód, tym samym nie mogłem przyjść z pomocą innym. Z powodu niedostatecznego traktowania nas, Polaków, w ZSRR bardzo dużo nas wymarło – ok. 30 proc.

Przez cały czas mego pobytu rosła we mnie nienawiść do ZSRR, gdyż swoją propagandą komunistyczną chcieli zatrzeć ducha polskości i naszej kultury. Gdy podupadłem na zdrowiu i nie byłem zdolny do pracy, nie otrzymałem żadnej pomocy lekarskiej ani materialnej, tymczasem stałem się ciężarem dla mojej rodziny, przez co skazana została na głód i śmierć. W połowie października [1941 r.] dowiedziałem się o wydaniu i ogłoszeniu amnestii. Natychmiast wyruszyłem do najbliższej stacji, która była oddalona od miejsca, gdzie pracowałem, o 175 km, celem zaciągnięcia się do armii polskiej.

10 lutego 1942 r. stawiłem się na komisję poborową w Kermine, zostałem uznany za zdolnego [do służby], z przydziałem do 7 Dywizji 1 Batalionu Sanitarnego.

Miejsce postoju, 2 marca 1943 r.