BRONISŁAW WOLANIN

1. Dane osobiste (imię, nazwisko, stopień, wiek, zawód i stan cywilny):

Kan. Bronisław Wolanin, ur. 20 czerwca 1921 r. w Tarnorudzie, pow. Skałat, zamieszkały w Kokoszyńcach, pow. Skałat; rolnik, kawaler.

2. Data i okoliczności zaaresztowania:

Wysiedlony do Rosji Sowieckiej 10 lutego 1940 r. Wywieziony za to, że pełniłem ochotniczą służbę na granicy sowieckiej wraz z żołnierzami Korpusu Ochrony Pogranicza i za patriotyzm.

3. Nazwa obozu, więzienia lub miejsca przymusowych prac:

W Rosji przebywałem w pierwszym okresie na posiołku niemieckich kołchoźników nr 8 w odległości 150 km od Siktiwkaru [Syktywkaru], obłast [republika] Komi ASRR. Następnie we wrześniu wywieziony o 30 km dalej w goły las, gdzieśmy musieli najpierw wybudować domy, a później mieszkać. Nazwa tej miejscowości Mecza-dzib [?].

Zesłany przez NKWD z pomocnikami milicji ukraińskiej w bestialski sposób.

4. Opis obozu, więzienia:

Warunki pobytu w kołchozie nr 8: w budynku 20 m na 10 mieszkało 95 osób. Po przeniesieniu się na Mecza-dzib [?] w goły las, gdzie był tyko jeden dom 15 m na 8, mieszkało nas 180 ludzi przez trzy miesiące – wrzesień październik i listopad, później wybudowaliśmy domy mieszkalne, już w okresie zimy, bo mróz był ok. 30 stopni. Wtenczas na jednego człowieka były trzy metra kwadratowego. Warunki higieny były takie, że nie warto wspominać. Z odzieży i innych rzeczy kuchennych itp. prawie nic nie otrzymywaliśmy, a z domów nie dali dużo zabrać, bo czas dany przez NKWD na wyjazd to dziesięć minut. W domach było brudno, spaliśmy na gołych deskach, bo nawet słomy nie dali. Życie i odżywianie się nasze: 700 g chleba i pięć kilogramów kaszy na 230 ludzi na dzień, poza tym więcej nic.

5. Skład więźniów, jeńców, zesłańców:

Skład zesłańców: ok. 52 rodzin, w sumie ok. jakich 230 do 250 ludzi. Narodowości: 90 proc. polskiej i dziesięć procent ukraińskiej. Ludność przeważnie z małych gospodarstw rolniczych, w tym trzech leśniczych i czterech gajowych z lasów większych właścicieli dóbr. Wzajemne stosunki Polaków pomiędzy sobą i życie koleżeńskie były bardzo dobre, tylko niektórzy Ukraińcy, jak np. Wiwczar, Chopłej, Buczak i inni wyśmiewali się z Polaków, z polskiego rządu i mówili, że gdyby mieli wrócić do Polski, to woleliby diabła zobaczyć, aniżeli polskiego żołnierza.

6. Życie w obozie, więzieniu:

Przebieg dnia: początek pracy od godz. 6.00 do 18.00 w lesie przy wyrębie.

7. Stosunek władz NKWD do Polaków:

Stosunek NKWD do Polaków był gorszy niżeli do psów. Wyzywali, przeklinali i nazywali na różne sposoby. Szerzyli propagandę o życiu naszym w Polsce, że Polski więcej nigdy nie będzie i, że te ziemie, które Rosja zajęła, to są ziemie czysto ruskie.

8. Pomoc lekarska, szpitale, śmiertelność:

Pomoc lekarska była taka, że na różne choroby dawali pigułki i więcej nic. Zwolnienia od pracy chorym dawali wtenczas, gdy już w ogóle nie mógł się podnieść z łóżka.

Do szpitala choremu trudno było się dostać. Do [mojego] zwolnienia umarło ok. dziesięciu ludzi, później na pewno jeszcze więcej, bo naród był bardzo wyczerpany, ale ja [już] stamtąd wyjechałem.

9. Czy i jaka była łączność z krajem i rodzinami:

Łączność z krajem pisemna i posyłki w danej miejscowości były możliwe.

10. Kiedy został zwolniony i w jaki sposób dostał się do armii?

Zwolniony zostałem pod koniec września 1941 r. Do wojska jechałem z Komi ASRR do Bozołuka [Buzułuku] razem z transportem, tam byłem nieprzyjęty z braku zdrowia i odesłany na kołchoz w Kazachstanie. W kołchozie tym było 117 Polaków, nazwa kołchozu Żdanow [?], dżambulska [żambylska] obłast. Tam byłem dwa miesiące i stamtąd później pojechałem w lutym 120 km do Ługowoj[e] i zostałem przyjęty do wojska.